Sosna kosodrzewina

Sosnę kosodrzewinę kupiłem w szkółce w czerwcu 2014 r. ponieważ bardzo mi się spodobała i dostrzegłem potencjał na zrobienie Shohin-a w stylu „stojący na korzeniach” (jap. Neagari). Jesienią odbyło się pierwsze wstępne formowanie i redukcja (fot. 1). Wiosną 2015 r. pierwsze nastąpiło przesadzenie do bonsaiowej mieszanki i wysokiej doniczki z myślą o zrobieniu bardzo wysokich korzeni (fot. 2 i 3). W roku 2016 trochę koncepcja się zmieniła, przesadziłem sosnę do płytszej doniczki. Korzenie dalej zabezpieczone. Korona zagęszczana. Już rysował się obraz drzewa w przyszłości (fot. 4 i 5). W roku 2017 można było odsłonić już korzenie bez szkody dla drzewa (fot. 6). W roku 2018 korona osiągnęła zadowalający stopień zagęszczenia i można było zacząć nad nią pracować w kierunku przyszłej formy (fot. 7 i 8). W roku 2019 sosna trafiła do jeszcze mniejszej japońskiej doniczki. Korona była w dalszym ciągu rozbudowywana (fot. 9 i 10). W roku 2020 uzyskałem to co mi się kiedyś wymarzyło. Korzenie podtrzymują już koronę bez wspomagania, korona jest już wystarczająco zagęszczona (fot. 11, 12 i 13). Potrzeba jeszcze kilku lat na większe zagęszczenie pędów i zmniejszenie igieł ale na dzień dzisiejszy jestem bardzo zadowolony z jej wyglądu.

Facebook