Ogród japoński 2

Pierwsza wizja miejsca gdzie miał powstać ogród odbyła się na początku 2015 r. (fot. 1). Miejsce to, to taras na 2 piętrze. Początkowo koncepcje były różne ale ostatecznie stanęło na ogrodzie w stylu suchych ogrodów zen. Miedzy innymi ze względu na ograniczenia nośności konstrukcji stropu. Ogród ten musiał poczekać na swoją kolej i wykonanie dodatkowej hydroizolacji.

Po wykonaniu zabezpieczenia stropu można było wiosną 2017 r. przystąpić do pracy. (fot. 2). Kamienie (serpentynit), grys granitowy i substrat glebowy na  intensywne zielone dachy już czekały (fot. 3). W pierwszej kolejności ułożone zostały warstwy techniczne zielonego dachu: mata przeciwkorzenna, folia kubełkowa i mata filtracyjna (fot. 4). Kolejne prace to wytyczenie rabat i ręczny transport części substratu i żwiru na górę (fot. 5). Reszta materiałów i kamienie zostały przetransportowane na taras HDSem (fot. 6). Można było rozpocząć układanie kompozycji kamiennych, usypywanie rabat i żwiru (fot. 7). Po południu ogród zaczynał już wyglądać i nawet odbyło się pierwsze ręczne „grabienie” żwiru (fot. 8). Kolejnym krokiem było obsadzanie rabat roślinami (fot. 9) i obłożenie ich mchem (fot. 10). Jesienią ogród prezentował się już całkiem dobrze, brakowało tylko grabienia żwiru i zabezpieczenia odpływu wody opadowej. Środkowa wyspa z kamienną kompozycją – buddyjską triadą  jest elementem centralnym, bardzo ważnym w ogrodzie (fot. 11). Po ostatecznym szlifie jakim jest grabienie żwiru prezentuje się wyśmienicie (fot. 12). Cały ogród jest już prawie skończony (fot. 13, 14, 15), teraz potrzeba jeszcze trochę czasu aby doprowadzić go do zamierzonego, ostatecznego stanu. Konieczne jest m.in. odpowiednie uformowanie roślin i dopieszczenie innych elementów.

Facebook